Praca zdalna staje się coraz bardziej powszechna już nie tylko wśród przedsiębiorców i freelancerów, ale także pracowników etatowych. Takie rozwiązanie ma sporo zalet, przede wszystkim umożliwia większą elastyczność działania oraz pozwala zaoszczędzić sporo czasu, który trzeba by było poświęcić na dojazdy do biura i z powrotem. To także ogromne udogodnienie dla mam, bo pracując z domu łatwiej opiekować się dziećmi i ogarnąć domowe obowiązki. Z drugiej zaś strony nie trudno o zatarcie granic między życiem zawodowym a prywatnym, co może negatywnie odbić się na produktywności. Dlatego efektywna praca w domu z dzieckiem wymaga zarządzania czasem i samodyscypliny.

Tylko jak zorganizować swoją codzienność i pogodzić wszystkie obszary życia, bez straty dla żadnego z nich? Jeśli szukasz odpowiedzi na to pytanie, to ten artykuł jest właśnie dla Ciebie.
Opowiem Ci o moich sposobach, jak łączyć pracę z domu z opieką nad dzieckiem, aby pracować wydajniej oraz mieć więcej czasu dla siebie i rodziny.

Czy efektywna praca w domu mając dzieci w ogóle jest możliwa?

Na podstawie własnego doświadczenia mogę odpowiedzieć, że zdecydowanie tak, chociaż nie jest to łatwe i wymaga pewnych zmian w sposobie myślenia i planowaniu codziennego życia. Sama jestem mamą trzech synów, z których najstarszy ma 8 lat, a najmłodszy 1,5 roku i cały czas jestem aktywna zawodowo, pracując w domu już ponad 7 lat. Mimo tego, iż nie zatrudniam niani, ani nie mam na miejscu dziadków do pomocy, to udaje mi się z powodzeniem pogodzić macierzyństwo z pracą i rozwijać moją markę. Co więcej, od ponad roku pracuję jedynie od 1 do 4 godzin dziennie i to mi wystarcza, aby zrealizować zadania. Dzieje się tak, bo działam efektywnie, czyli jak najlepiej wykorzystuję czas, który mam dostępny na obowiązki zawodowe.

 

Ale nie od początku udawało mi się pracować efektywnie z domu. W bezpłatnym nagraniu audio mówię całą prawdę o łączeniu macierzyństwa z pracą z domu, bo nie jest to łatwe i intuicyjne.

Z nagrania audio „Cała prawda o łączeniu macierzyństwa z pracą z domu” dowiesz się:

co jest ważne, by praca z domu nie odbywała się kosztem ani Twoim, ani Twojej rodziny

na co zwrócić uwagę, aby móc nie tylko pracować z domu, ale także dbać o siebie i swoją rodzinę

– jakie błędy popełniłam ja i wiele innych mam.

Oczywiście nie doszłam do tego etapu od razu i początki pracy w domu z dziećmi były trudne. Jednak przez te kilka lat zrozumiałam pewne rzeczy, wiele się dowiedziałam, poznałam różne narzędzia i techniki, z których część wdrożyłam i na bieżąco poprawiałam swoje działanie. Cały czas dbam także o współpracę z rodziną i samodzielność moich synów wykorzystując metody Pozytywnej Dyscypliny, której jestem Edukatorką. Dzięki temu nauczyłam się, jak łączyć pracę z domu z opieką nad dziećmi i jednocześnie zwiększyć swoją efektywność. Teraz moja codzienność wygląda tak, że pracuję krócej, mam więcej energii oraz czasu, który mogę przeznaczyć dla rodziny i na własne potrzeby. Tą wiedzą i doświadczeniem chcę się dzisiaj z Tobą podzielić, lecz zanim do tego dojdę, zacznijmy od odpowiedzi na bardzo ważne pytanie.

Co przeszkadza mamom w pracy w domu?

Na pewno wiesz, że w pełni wydajnie pracuje się w skupieniu, gdy nikt i nic nas nie rozprasza. Kiedy wspólnym mianownikiem życia zawodowego i prywatnego stają się własne cztery kąty, stworzenie sobie takich warunków jest nie lada sztuką. O ile w miarę łatwo da się wygospodarować przestrzeń na domowe biuro, bo często wystarczy miejsce na laptopa i niezbędne elementy, to spokojna praca w domu mając dzieci, już taka prosta nie jest. Wiadomo, że dzieci są różne, mają odmienne potrzeby i temperamenty, ale jedno jest pewne – każde z nich będzie wymagało Twojej uwagi. Zapewne zgodzisz się ze mną, że nie da się maksymalnie skoncentrować na pracy, kiedy równocześnie zajmujesz się swoją pociechą. I najczęściej wydaje się, że właśnie dzieci najbardziej przeszkadzają w pracy. Jednak nie tylko to.
Pracując w domu nietrudno też o pokusy, żeby pilnie wstawić pranie, ugotować obiad czy posprzątać. Przeplatanie obowiązków domowych z pracą wybija z rytmu i na koniec dnia może okazać się, że z Twojej listy zadań TO-DO prawie nic nie ubyło. Do tego dochodzą jeszcze inne rozpraszacze – telefon od mamy, której wydaje się, że skoro pracujesz w domu, to masz czas na pogaduszki, niezapowiedziana wizyta przyjaciółki albo mąż zadający co chwilę pytania wymagające (w jego mniemaniu) natychmiastowej odpowiedzi. Wszystko to odrywa od pracy, niepotrzebnie stresuje i zaburza plan dnia. Stąd już prosta droga do przemęczenia, przez co jeszcze trudniej się skoncentrować i cokolwiek zrobić.
Myślę, że każda mama pracująca zdalnie w mniejszym lub większym stopniu boryka się z podobnymi problemami. Przy czym największym wyzwaniem jest znalezienie rozwiązania, jak połączyć pracę z domu z opieką nad dzieckiem i móc się skupić na wykonywanych zadaniach. Jak można temu zaradzić?
tekst alternatywny

Po pierwsze: Znajdź najlepszy czas na pracę w domu z dzieckiem

Kiedy zaczynałam pracować z domu, mój najstarszy syn miał około roku. Początkowo była to praca etatowa, lecz mogłam ją wykonywać zdalnie o dowolnych porach, ważne by zadania zostały zrealizowane zgodnie z planem. Wtedy myślałam, że pracuję nieefektywnie, bo jednocześnie opiekuję się dzieckiem, i że to właśnie ono najbardziej mi przeszkadza. Szukałam zatem różnych sposobów, aby zająć czymś syna i popracować w spokoju kilka godzin dziennie. Jednak wszystko działało tylko na chwilę. Przełom nastąpił, gdy uświadomiłam sobie, że nie tędy droga.
To prawda – syn przeszkadzał mi w pracy, ale przecież nie mogłam zmienić dziecka. Oczekiwania, że zajmę go czymkolwiek na dłuższy czas i będę mogła pracować w skupieniu, były po prostu nierealne. Nawet gdybym codziennie wymyślała super ciekawe zabawy, dawała nowe zabawki, to gdy mój syn zobaczył, że biorę do ręki telefon albo otwieram komputer, od razu do mnie przybiegał. I to jest jak najbardziej naturalne, każde małe dziecko jest ciekawe tego, co robi mama, a tym bardziej komputera/komórki/tabletu itp. Sądzę, że niewiele maluchów potrafi się godzinami bawić obok pracujących rodziców, nie przeszkadzając.
Zrozumiałam, że zamiast poświęcać swoją energię na wyszukiwanie zajęć dla mojego syna, abym mogła pracować, powinnam ją przekierować na znalezienie czasu na pracę bez niego. Wymagało to przeorganizowania nieco mojego dnia. Zaczęłam między innymi wstawać wcześniej, kiedy syn jeszcze spał, wykorzystywać jego drzemki w ciągu dnia oraz umawiałam się z mężem, że on przejmie opiekę nad dzieckiem po powrocie ze swojej pracy. W ten sposób miałam kilka godzin dziennie, żeby popracować w skupieniu i starałam się maksymalnie wykorzystać ten czas. Kiedy na przykład kładłam syna na drzemkę, to od razu, jak zasnął, siadałam do komputera i zaczynałam pracę. Nie traciłam cennych minut na robienie prania czy gotowanie, nawet nie odbierałam telefonów, żeby nic mnie nie rozpraszało. Koncentrowałam się tylko na zawodowych zadaniach, dzięki czemu pracowałam szybciej.
Także pierwszym krokiem jest zrozumienie, że praca w domu z dzieckiem, które co chwilę rozprasza uwagę, nie może być efektywna. I zamiast kombinować, jak zająć swoją pociechę, lepiej zadbać o taką organizację czasu, aby móc pracować w skupieniu bez dziecka. Jestem pewna, że w harmonogramie każdej rodziny znajdzie się taka przestrzeń – gdy dziecko śpi, jest w żłobku, przedszkolu czy szkole lub ktoś inny się nim opiekuje.

Po drugie: Pracuj wydajniej w krótszym czasie

Może teraz sobie pomyślałaś, że nawet jeśli wykorzystasz cały czas, kiedy możesz pracować bez dziecka, to nadal za mało, aby wygospodarować pełne 8 godzin. Szczególnie, gdy Twoja pociecha jeszcze nie chodzi do placówki, nie masz niani i tylko mąż przejmuje opiekę, gdy wróci z pracy. Przecież wciąż nie będziesz miała tyle czasu, żeby wykonać wszystkie zadania bez zarywania nocek, w końcu doba nie jest z gumy. I tu dochodzimy do drugiego kroku: zrozumienia, że w rzeczywistości wcale nie potrzebujemy 8 godzin, aby pracować efektywnie. Wiem, że do tego jesteśmy przyzwyczajeni z etatu i parę lat temu sama myślałam podobnie.
Kiedy miałam dwóch synów i wiedziałam już jak łączyć pracę z domu z opieką nad dziećmi, to udawało mi się zorganizować 3-6 godzin w ciągu dnia na aktywność zawodową. Jednak wydawało mi się, że pracuję za krótko i właśnie z tego powodu nie jestem wystarczająco produktywna. Wręcz marzyłam o tym, aby mieć codziennie 8 godzin na pracę i wyobrażałam sobie, że w tym czasie zrealizuję 2 razy więcej zadań i będę góry przenosić.

Okazja ku temu pojawiła się, gdy mój mąż został służbowo oddelegowany na dwa tygodnie do Ameryki, a ja poleciałam razem z nim – bez dzieci, które zostały pod opieką dziadków. Jeśli jesteś ciekawa całej historii, zachęcam do przeczytania artykułu o tym, jak pracować efektywniej, a nie dłużej.

Teraz opowiem Ci o następnym przełomie, który zadział się właśnie podczas tego wyjazdu. Otóż okazało się, że kiedy miałam wymarzone 8 godzin na pracę, to niewiele więcej zrobiłam niż wcześniej w krótszym czasie. Chociaż od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16 służbowe mieszkanie było do mojej dyspozycji i nic mnie nie rozpraszało, bo mąż był w firmowym biurze, nie musiałam zajmować się synami ani ogarniać sprzątania czy gotowania i nikt do mnie nie dzwonił. Nie zwiedzałam także Ameryki sama, robiliśmy to razem popołudniami i w weekendy. To doświadczenie było niczym zimny prysznic i zaczęłam zastanawiać się, jak to się stało, że nie wykorzystałam tak idealnych warunków, których nie mam podczas pracy w swoim domu.
Wtedy zrozumiałam, że nie mogę być produktywna przez 8 godzin i iluzją jest myślenie, że im więcej pracuję, tym więcej zrobię. Przede wszystkim nie da się utrzymać pełnej koncentracji przez cały czas. Wiele badań potwierdza, że jesteśmy w stanie w ciągu dnia maksymalnie skupić się na pracy najwyżej przez 4 godziny, a i tak potrzebujemy przerw. Po powrocie z Ameryki postanowiłam więc znaleźć sposób na to, aby pracować efektywniej, a nie dłużej.
Kiedy moi obaj synowie chodzili już do przedszkola i przez 6-7 godzin mogłam zająć się swoją pracą, zaczęłam mierzyć ten czas w darmowej aplikacji Toggl. I przyznam, że byłam przerażona wynikami. Czarno na białym zobaczyłam, że chociaż wydawało mi się, iż pracuję 6-7 godzin, to w rzeczywistości maksymalnie 4 lub 5 faktycznie poświęcałam na realizację zadań. Reszta to były przerwy, w których zajmowałam się zupełnie czymś innym. Krótki odpoczynek oczywiście jest korzystny, o ile jest częścią planu, ale ja często się zapominałam i zaczynałam na przykład sprzątać czy robić pranie. I zamiast pięciu minut przerwy, odrywałam się od pracy na kwadrans albo i dłużej.
Dlatego śmiem twierdzić, że jeśli pracujesz zdalnie, to Ty także nie potrzebujesz 8 godzin, aby wykonać swoje zadania. Nawet pracownicy etatowi w biurze nie działają w pełni wydajnie przez cały ten czas. Zatem drugim krokiem do efektywnej pracy w domu z dzieckiem jest uświadomienie sobie, że możesz pracować krócej i szybciej, jeśli zadbasz o skupienie.
tekst alternatywny

Po trzecie: Podziel pracę na bloki

Kolejnym przełomem w moim życiu było urodzenie ponad rok temu trzeciego syna. Miałam już sporą praktykę w tym, jak łączyć pracę z domu z opieką nad dzieckiem i byłam przygotowana na to, że nie będę miała dużo czasu na swoją działalność zawodową, lecz nie chciałam jej przerywać na urlopie macierzyńskim. Założyłam sobie, że zacznę pracować miesiąc po porodzie, najpierw jedną godzinę dziennie, a potem w miarę możliwości będę to wydłużać. W pierwszych miesiącach pracowałam głównie w blokach po 40 minut, ponieważ tyle trwały drzemki mojego syna, a było ich 3-4 w ciągu dnia. Czasami, gdy mąż zajmował się dziećmi, mogłam zająć się pracą bez przerwy 1-2 godziny. I sama się dziwiłam, ile jestem w stanie zrobić w tak krótkim czasie.
Zauważyłam, że mając tylko 40 minut i perspektywę, że kolejna okazja zbyt szybko się nie nadarzy, potrafiłam się maksymalnie zmobilizować i pracowałam bardzo sprawnie w skupieniu, żeby zdążyć, zanim moje dziecko się obudzi. Takiej efektywności nie osiągnęłam wcześniej, jak mogłam przeznaczyć na pracę 6-7 godzin, kiedy dwaj starsi synowie byli w przedszkolu. Po prostu wtedy jeszcze nie sądziłam, że pracując jedynie 40-60 minut można tak wiele zdziałać.

Co jeszcze wpływa na efektywną pracę w domu z dzieckiem?

Od czasu, gdy na świecie pojawiło się moje trzecie dziecko, stworzyłam wiele nowych rzeczy, pracując najwyżej 3 godziny dziennie i to z reguły w blokach po 40 minut. Jeśli śledzisz moją markę, zapewne wiesz, że jak najmłodszy syn miał 2-3 miesiące, to nagrałam nowy zestaw mp3 o spokojnych wakacjach. Całą pracę nad tym projektem, czyli przygotowania, nagrywanie i obróbkę plików, promocję oraz sprzedaż, wykonywałam podczas drzemek dziecka.
Inne mamy zaczęły mnie wtedy dopytywać, jak ja to robię? Jak łączę pracę z domu z opieką nad dziećmi, wśród których jest niemowlak i jeszcze do tego jestem aktywna w social media? Gdy sama zaczęłam się nad tym zastanawiać, doszłam do wniosku, że z jednej strony wiem, jak udaje mi efektywnie pracować, bo zdaję sobie sprawę, czego się nauczyłam i z jakich narzędzi korzystam, ale pewnych kwestii nie byłam świadoma.

Szukając odpowiedzi, zastosowałam sprawdzony sposób, czyli mapę myśli. Według testu kompetencji DISC 4D okazało się, że moje style pracy to Kreator, Strateg i Analityk i właśnie one bardzo uwidaczniają się, gdy rozpisuję swoje pomysły. Usiadłam więc z białą kartką i zaczęłam pisać wszystko, co mi przyszło do głowy w związku z tym, że po urodzeniu trzeciego syna tak szybko pracuję – tu zadziałał mój Kreator. Potem uruchomił się Analityk i okazało się, że wszystkie myśli, które wypisałam, pasują do trzech obszarów, które nazwałam: Odpoczynek, Dom oraz Praca. Następnie mój styl Stratega pomógł mi w tym, abym mogła wszystko zaplanować i tak powstał program „Efektywna i pełna energii przedsiębiorcza mama. Praktyczny program mentoringowy DLA MAM pracujących z domu, dzięki któremu zaczniesz osiągać więcej, pracując mniej bez zaniedbywania siebie i rodziny”.

Dlaczego moja metoda obejmuje trzy moduły: Odpoczynek, Dom i Praca? Jak wspomniałam, kiedy zaczęłam tworzyć mapę myśli, częściowo miałam świadomość, co sprawia, że pracuję szybciej i krócej, mimo, że jednocześnie zajmuję się niemowlakiem i dwoma kilkulatkami. Między innymi były to konkretne sposoby na efektywną pracę w domu z dzieckiem, o których wcześniej opowiedziałam.

Spisując swoje pomysły, odkryłam też, jak duży wpływ na moją produktywność ma to, że bardzo dbam o swój odpoczynek. Co prawda przy pierwszym synu tego nie potrafiłam, przy drugim już było lepiej, ale najbardziej zaczęłam troszczyć się o ten obszar, kiedy już byłam świadomą mamą trójki dzieci. Przede wszystkim dbam o dobrą jakość snu i pozytywne nastawienie, dzięki czemu mogę się w pełni skoncentrować, mam większy poziom energii i motywację do pracy. Jednocześnie wiedziałam, że wydajna praca w domu, będąc mamą, nie byłaby możliwa bez współpracy z moją rodziną. Dzięki temu, że uczę moich synów od najmłodszych lat samodzielności oraz dzielę się z nimi i mężem obowiązkami, nie muszę wszystkiego brać na swoje barki i mam czas, żeby pracować w skupieniu.

Zadbaj o Odpoczynek, Dom i Pracę

Aby lepiej zobrazować Ci to, jak ważne w efektywnej pracy w domu, mając dzieci pod opieką, są wszystkie 3 obszary, posłużę się pewną analogią. Wyobraź sobie, że wybierasz się w długą podróż samochodem z całą rodziną.

1. Odpoczynek

Jedną z podstawowych rzeczy, którą robisz przed wyjazdem, jest zatankowanie paliwa i również po drodze pilnujesz, żeby go nie zabrakło. To logiczne i nikt się specjalnie nad tym nie zastanawia. Jeśli to przegapisz i włączy się rezerwa, zamiast skupiać się na trasie i cieszyć podróżą, zaczniesz się stresować i nerwowo rozglądać za stacją paliw. Jednak, gdy nie uda Ci się jej znaleźć, bak się opróżni – staniesz na środku drogi i nie będziesz mogła ruszyć z miejsca.

Z odpoczynkiem jest bardzo podobnie. Kiedy jesteś wyspana i zrelaksowana, masz więcej zapału i możesz bez trudu skupić się na pracy. Dopisuje Ci też dobry humor, a to pozytywnie wpływa na Twoje podejście do wszystkiego i relacje z otoczeniem. Jeśli nie zadbasz o odpoczynek na co dzień, pojawią się problemy z koncentracją, rozdrażnienie i pogorszenie nastroju, przez co trudniej o efektywność. Gdy taka sytuacja się przeciąga, w końcu Twoje paliwo się wyczerpie i organizm odmówi Ci posłuszeństwa. Przewlekły stres i przemęczenie nie tylko utrudniają normalne funkcjonowanie, ale prowadzą też do różnych chorób, w tym depresji. Do efektywnej pracy niezbędne są siły i energia, zatem trzeba codziennie dbać o swój odpoczynek – zarówno fizyczny, jak i psychiczny.

2. Dom

Poza paliwem, musisz zatroszczyć się o to, żeby dzieci były najedzone, „wysikane” i miały co robić w samochodzie, aby podróż przebiegała sprawnie i przyjemnie. Planujesz zatem wspólnie z mężem co ze sobą zabrać, postoje na posiłki i skorzystanie z toalety oraz jak zająć Wasze pociechy. Kiedy tego nie zrobisz, to po drodze dzieci będą Cię stale rozpraszać i marudzić, że są głodne, chce im się siku czy się nudzą. I pomimo tego, że wcześniej zatankowałaś paliwo, to nie możesz spokojnie jechać i skoncentrować się na prowadzeniu auta. Zamiast tego jesteś coraz bardziej zdenerwowana, zła, aż w końcu masz wszystkiego dosyć.

Dlatego w obszarze Dom stawiam na współpracę z rodziną – mężem i dziećmi, a także z innymi, np. dziadkami czy nianią, co także wyraźnie przekłada się na efektywność. Wsparcie i pomoc osób z najbliższego otoczenia bardzo ułatwia łączenie pracy w domu z opieką nad dzieckiem.

3. Praca

Wracając do naszej rodzinnej wycieczki. Aby ułatwić sobie podróż i szybciej dotrzeć do celu, wyznaczasz dokładnie trasę, sprawdzasz, gdzie można się zatrzymać na postój, ustawiasz GPS, może szukasz jakiegoś skrótu czy objazdu korków. Jednak choćbyś miała perfekcyjny plan i wszystkie narzędzia, to jeśli nie zadbasz o paliwo i tak nigdzie nie dojedziesz. A gdy masz pełen bak, lecz nie zatroszczysz się o komfort podróży i współpracę z rodziną, to co prawda dotrzesz do celu, ale zapewne dużo później i do tego zmęczona oraz wściekła.

Dokładnie tak samo jest z efektywnością, gdy pracujesz zdalnie w domowych warunkach. Nawet kiedy poznasz najlepsze techniki skutecznego działania to i tak niewiele zrobisz, jeśli nie zadbasz o swój odpoczynek i współpracę z najbliższymi.

Myślę, że teraz lepiej rozumiesz, dlaczego w moim programie „Efektywna i pełna energii przedsiębiorcza mama. Praktyczny program mentoringowy DLA MAM pracujących z domu, dzięki któremu zaczniesz osiągać więcej, pracując mniej bez zaniedbywania siebie i rodziny” są 3 moduły: Odpoczynek, Dom i Praca, i to dokładnie w tej kolejności. Jest to moja autorska metoda, którą wymyśliłam po przeanalizowaniu mapy myśli, gdy uświadomiłam sobie, że efektywna praca w domu z dzieckiem pod opieką, to nie tylko sposoby i narzędzia pomagające szybciej pracować. Doszłam do wniosku, że lepsze rezultaty można osiągnąć, podchodząc do tematu holistycznie.

Przy pierwszej edycji programu miałam pewne obawy, czy moje klientki zrozumieją, dlaczego zamiast podawać gotowe sposoby na efektywną pracę, chcę je najpierw nauczyć, jak dbać o odpoczynek i współpracę z domownikami. Jednak mamy zdecydowały się mi zaufać i odzew był bardzo pozytywny. Możesz posłuchać ich opinii na YouTube na moim kanale. Obecnie prowadzę już III edycję tego programu, a teraz ruszają nabory do IV edycji, by kolejne mamy mogły zacząć pracować efektywniej z domu i jednocześnie przy tym dbając o siebie i rodzinę.

A jeśli chcesz poznać moje 3 konkretne sposoby na efektywniejszą pracę, będąc mamą, to sprawdź minikurs audio „3 kroki do efektywnej pracy z domu, będąc mamą”. Opowiadam w nim o sprawdzonych metodach, po jednej z każdego obszaru: Odpoczynek, Dom i Praca, dzięki którym możesz zwiększyć swoją produktywność oraz mieć więcej czasu dla siebie i rodziny.

Pomagam mamom odzyskać energię 💡 i czas dla siebie! 

U mnie otrzymasz krótkie i konkretne wskazówki oparte na praktycznym doświadczeniu – jestem mamą 3 dzieci (8 lat, 5 lat, 1,5 roku) oraz Edukatorką PD.

 

Masterclass o efektywnej pracy, mając mało czasu

Masterclass „Mamo, pracuj krócej i osiągaj więcej! 

Preferencje plików cookies

Inne

Inne pliki cookie to te, które są analizowane i nie zostały jeszcze przypisane do żadnej z kategorii.

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.

Analityczne

Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Funkcjonalne

Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.

Wydajnościowe

Wydajnościowe pliki cookie pomagają zrozumieć i analizować kluczowe wskaźniki wydajności strony, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia dla użytkowników.